Szykuje się potężny zastrzyk gotówki dla sektora elektromobilności w Polsce. Już za chwilę ruszają nowe programy dofinansowań, które mogą naprawdę namieszać na rynku – chodzi o łącznie 6 miliardów złotych z Funduszu Modernizacyjnego.
Co dokładnie będzie można sfinansować?
Przede wszystkim:
- budowę stacji ładowania (w tym dla ciężarówek),
- rozbudowę sieci elektroenergetycznych
- oraz zakup bezemisyjnych pojazdów.
Więcej ładowarek, mniej spalin
Choć w wielu krajach auta elektryczne i wodorowe coraz śmielej zastępują diesle i benzyniaki, u nas wciąż są rzadkością. Brakuje stacji ładowania, a przedsiębiorcy nie zawsze są przekonani do nowych technologii. Właśnie to ma się zmienić dzięki nowym środkom z NFOŚiGW.
Dwa programy dla infrastruktury ładowania
Pierwszy program to odpowiedź na potrzeby transportu ciężkiego. Planowana jest budowa aż 550 ogólnodostępnych stacji ładowania – przy głównych trasach (sieć TEN-T), w centrach logistycznych, na terminalach i w bazach transportowych. Do rozdania jest 2 miliardy złotych, a dofinansowanie może pokryć nawet 100% kosztów kwalifikowanych inwestycji.
Drugi program dotyczy samej infrastruktury energetycznej – czyli budowy i modernizacji sieci zasilających stacje ładowania dużych mocy. Powstanie 50 specjalnych punktów zasilania, które umożliwią sprawne ładowanie ciężkich pojazdów elektrycznych. Również tutaj możliwe jest uzyskanie pełnego pokrycia kosztów, a program potrwa do końca 2025 roku.
Kolejne miliardy na elektryczne ciężarówki
Nie tylko stacje, ale i pojazdy mogą liczyć na wsparcie. W drugim kwartale 2025 roku ruszy nowy program dofinansowań do zakupu lub leasingu ciężarówek bezemisyjnych (kategorie N2 i N3).
Budżet? Kolejne 2 miliardy złotych! Cel jest prosty – więcej elektryków i pojazdów wodorowych na polskich drogach, mniej spalin i hałasu.
Program „NaszEauto” też idzie pełną parą
Dla osób prywatnych i mikroprzedsiębiorców wciąż dostępny jest program „NaszEauto”, wspierający zakup aut elektrycznych. Zainteresowanie? Ogromne! W pierwszym miesiącu złożono ponad 1300 wniosków na kwotę prawie 40 mln zł. To pokazuje, że Polacy są gotowi na przesiadkę do elektryków – trzeba tylko stworzyć im odpowiednie warunki.
Co to oznacza dla rynku?
Nowe programy to realna szansa na dynamiczny rozwój infrastruktury ładowania i szybszą elektryfikację transportu – zarówno osobowego, jak i ciężkiego. Przedsiębiorcy, samorządy i operatorzy systemów energetycznych powinni trzymać rękę na pulsie – już niebawem ruszają nabory. To idealny moment, by wejść w elektromobilność z solidnym wsparciem finansowym.