Aktualne dopłaty do aut EV w Unii Europejskiej. Na jakie pieniądze możesz liczyć?

Samochody elektryczne zyskują w Polsce coraz większą popularność. Z roku na rok rośnie liczba ich posiadaczy, a rządowy program dopłat zachęca do wymiany samochodu i wsparcia zielonej transformacji, prężnie prowadzonej w ramach polityki Unii Europejskiej. Jak to wygląda u naszych sąsiadów? Jakie dofinansowania przygotował polski rząd?

Auta elektryczne to przyszłość, która spełnia się na naszych oczach. Coraz więcej przedsiębiorców, ale też osób prywatnych, decyduje się na zakup tego typu samochodu. Zmniejszanie śladu węglowego idzie w parze z ogromną wygodą użytkowania – nie musisz wymieniać płynów eksploatacyjnych, a ładowanie jest banalnie proste. Co ciekawe, ceny aut EV spadają, a na rynku pojawiają się wciąż nowe modele. W naszym dzisiejszym wpisie podzielimy się z Tobą informacjami dotyczącymi dofinansowań do aut zeroemisyjnych – w Polsce oraz w Europie.

Na europejskim podium: milion aut elektrycznych w Niemczech


Elektomobilność to trend, który coraz śmielej poczyna sobie na światowych rynkach. Co ciekawe, w Niemczech stała się już standardem, za którym podążają inne kraje. Jak pokazuje raport Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych (DIW), u naszych zachodnich sąsiadów przemieszcza się już milion aut elektrycznych! Możemy więc chyba zaryzykować stwierdzeniem, że Niemcy przejęli pałeczkę w szaleńczym wyścigu ku zielonej przyszłości.

Niemcy wiele zawdzięczają wsparciu niemieckiego rządu. Jak podaje Agencja Reuters za niemieckimi władzami dopłaty spełniły swoją funkcję. Były one bardzo atrakcyjne, co skutecznie zachęcało do wymiany samochodu i wprowadzenia zmian w swojej codzienności i jak podaje Agencja Reuters od 2020 do 2021 roku, sprzedaż elektryków podwoiła się do poziomu 328 000 aut.

Dopłaty do elektryków już zmalały, a będą maleć jeszcze bardziej. W 2023 roku dopłata wynosi 4 500 euro za samochód, którego cena nie przekracza 40 000 euro. Do droższych modeli rząd dorzuci 3 000 euro. Mimo, że dopłaty spadają, to świadomość Niemców i popularność elektryków ciągle rośnie.

Program wspierania zakupu samochodów elektrycznych będzie najprawdopodobniej obowiązywał do wyczerpania się przyznanych środków, a środki to 3,4 mld € z niemieckiego budżetu.
Równocześnie Niemcy wycofują się z premiowania hybryd typu plug-in. Dopłaty przysługują wyłącznie w pełni elektrycznym autom – nowym oraz używanym.

Wypełniony wniosek o dofinansowanie auta elektrycznego musi trafić do Federalnego Urzędu ds. Gospodarski i Kontroli Eksportu (Bundesamt für Wirtschaft und Ausfuhrkontrolle, BAFA).

Holandia: o krok od miliona euro na dofinansowania aut zeroemisyjnych

Holandia także nie spoczywa na laurach. W tym roku na dofinansowania zakupu aut EV holenderski rząd przeznaczy niemal milion euro! I choć kwota dopłaty na jeden samochód nie wzrośnie, z programu będzie mogło skorzystać więcej osób. Taki system ma przyciągnąć nowych nabywców aut EV i pomóc w rozkręceniu ekologicznego trendu, dzięki któremu kraj zapomni o silnikach spalinowych.

Tegoroczna dotacja na zakup lub indywidualny leasing nowego samochodu elektrycznego wynosi
2 950 euro, natomiast w przypadku aut używanych 2 000 euro.

Jednym z warunków, jakie należy spełnić ubiegając się o dofinansowanie „elektryka” w Holandii, jest zasięg samochodu – powinien on wynosić minimum 120 km. Cena modelu ma mieścić się w przedziale 12 tys.-45 tys. euro.
Auto musi być kupione w 2023 roku, zaś osoba kupująca pojazd posiadać zameldowanie w Holandii.

Program „Mój elektryk” w Polsce, czyli jak polski rząd walczy o nabywców aut EV

Polska również podąża za trendem aut elektrycznych, choć w naszym kraju użytkowników pojazdów EV jest znacznie mniej niż w Niemczech, Holandii czy Francji. Może nie zamykamy peletonu, ale wciąż pozostajemy w jego ogonie. Aby zmienić niekorzystny stan rzeczy, rząd utworzył program dopłat, który ma umożliwić obywatelom zakup samochodu zasilanego prądem elektrycznym lub napędem wodorowym ze „zniżką”. I podobnie jak w Niemczech, „Mój elektryk” nie obejmuje aut hybrydowych.

Program „Mój elektryk” to szansa na dofinansowanie do zakupu lub leasingu wyłącznie nowego pojazdu zeroemisyjnego kategorii M1, M2, M3, N1, L1e, L2e, L3e, L4e, L5e, L6e i L7e. Niestety do zakupu samochodu używanego póki co nie dostaniemy nic. Rząd zapowiedział jednak dalsze działania nad programem, możemy więc mieć nadzieję na poszerzenie jego zakresu.

W przypadku indywidualnego zakupu, bez Karty Dużej Rodziny, dopłata wynosi do 18 750 zł, a maksymalny koszt pojazdu nie może przekraczać 225 000 zł. Posiadacze Karty Dużej Rodziny mogą natomiast liczyć na 27 000 zł, nie obowiązuje ich również limit ceny auta.

Z programu „Mój Elektryk” mogą skorzystać również przedsiębiorcy. Z tą różnicą, że otrzymają oni dofinansowanie zarówno na zakup, jak i leasing oraz wynajem długoterminowy. Firmy mogą również liczyć na dopłaty do aut nowych oraz demo z przebiegiem do 50 km. Maksymalna wartość auta osobowego nie może przekroczyć 225 000 zł. Łączna kwota dopłat na ten cel wynosi 700 mln zł – 500 mln zł trafi do osób decydujących się na leasing lub wynajem długoterminowy.
Skusicie się na auto zeroemisyjne z dofinansowaniem? W kolejnym wpisie opowiemy o rodzajach ładowarek dla samochodów EV, zaletach i wadach każdej z nich. Zostańcie z nami!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *