Branża EV rozwija się w ekspresowym tempie. A gdybyśmy powiedzieli Wam, że lada moment auta elektryczne będą dostępne dla każdego, a ich ceny gwałtownie spadną? Ta wizja to nie mrzonki, a prawdziwy przełom, który ma szansę przełamać opory przed pojazdami zeroemisyjnymi i umożliwić praktycznie każdemu zakup wymarzonego samochodu.
CATL to gigant wśród producentów akumulatorów do aut elektrycznych. W swoim portfelu ma między innymi Teslę, a lada moment może obsługiwać znakomitą większość marek. Ich innowacyjne akumulatory to temat, który rozgrzewa wyobraźnię!
CATL na straży rozwoju elektromobilności
Auta elektryczne to dla większości kierowców wciąż bardzo odległe marzenie. Ceny cacek napędzanych prądem są zaporowe, nie każdego też zachwyca kwota dofinansowania. Koniec końców marzyciele zostają przy swoich spalinowych wehikułach…
Jednak chińska firma CATL postanowiła odwrócić bieg spraw i zapowiedziała zmiany, o jakich nie śniło nam się jeszcze rok temu. Nowy litowo-żelazowo-fosforanowy akumulator Shenxing ma zapewnić ultraszybkie ładowanie 4C, dużą gęstość energetyczną oraz niebagatelne bezpieczeństwo. Dla nas brzmi świetnie!
CATL donosi, że w standardowych warunkach (w temperaturze pokojowej), pojazd jest w stanie zwiększyć swój zasięg aż o 400 kilometrów i to w zaledwie 10 minut! Pełne naładowanie pozwala natomiast na pokonanie odległości ponad 700 kilometrów. W praktyce długotrwałe postoje przy stacjach ładowania odchodzą w zapomnienie.
Inżynierzy z Chin przyspieszyli proces ekstrakcji jonów litu, to ewenement w dziedzinie technologii motoryzacyjnych, który przyprawia o szybsze bicie serca.
Prawdziwa rewolucja, która zmieni świat
Specyfikacja nowych akumulatorów CATL prezentuje się wyjątkowo obiecująco. Podczas ich oficjalnej premiery w sierpniu, producent zapewnił, że fabryka jest w pełni przygotowana do rozpoczęcia pełnowymiarowej produkcji do końca 2023 roku. Pierwsze dostawy Shenxing – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – będą dostępne już z początkiem przyszłego roku.
Na przestrzeni kilku kolejnych lat możemy też liczyć na wprowadzenie na rynek innowacyjnych akumulatorów Toyoty z stałym elektrolitem, które umożliwiają naładowanie baterii do 80% w 10 minut. Wygląda na to, że lada moment superszybkie ładowanie staje się standardem.
A co z Polską?
Niezwykle ciekawą kwestią pozostaje produkcja w Polsce. Jesteśmy obecnie drugim na świecie dostawcą akumulatorów litowo-jonowych. Na terenie kraju znajdują się fabryki czołowych firm: Northvolt, Umicore, SK Innovation, Capchem, Guotai Huarong, BMZ Mercedes-Benz Manufacturing Poland oraz LG Energy Solutions, z całą infrastrukturą miejską. Między 2017 i 2021 rokiem zanotowaliśmy gigantyczny wzrost w sektorze eksportu – z ok. 1 miliarda do ponad 30 miliardów złotych. Czy po wypuszczeniu Shenxing będziemy mogli zapomnieć o pałeczce pierwszeństwa?
CATL potrzebuje jeszcze chwili na urealnienie swojej wizji. Pomysł, który zaprezentowali w sierpniu, robi wrażenie, ale ostatecznie to użytkownicy ocenią, jak jeździ się na nowych bateriach. Do tego czasu Polska utrzyma swój status, dostarczając akumulatory całej Europie.
W kolejnym wpisie opowiemy o…